"Wnioski niestety niewesołe". Oświadczenie Konfederacji

Dodano:
Michał Wawer (Konfederacja). Zdj. ilustracyjne Źródło: PAP / Albert Zawada
Konfederacja została sama – pisze Michał Wawer po spotkaniu ekspertów, przedstawicieli klubów poselskich i KPRM w sprawie cenzury na Facebooku.

W piątek w Sejmie odbyło się spotkanie ekspertów, przedstawicieli klubów poselskich i KPRM w sprawie cenzury w internecie. Po spotkaniu z dziennikarzami rozmawiał pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa Janusz Cieszyński, który przekazał informacje dotyczące podejmowanych przez rząd działań w kierunku przeciwdziałania cenzurze w sieci. To pokłosie m.in. decyzji anonimowych administratorów Facebooka, którzy 5 stycznia usunęli z serwisu profil Konfederacji za rzekome "złamanie regulaminu dot. informacji o COVID-19".

Na spotkaniu obecny był Michał Wawer z Konfederacji. Polityk zrelacjonował przebieg spotkania na Twitterze, a także opublikował na Twitterze oświadczenie. W jego ocenie bezsilność rządu ws. cenzury w Internecie jest coraz bardziej widoczna.

– Strategia rządu, to trzymanie kciuków, żeby Unia Europejska uregulowała funkcjonowanie mediów społecznościowych za nim zaczną znikać profile kolejnych partii politycznych – powiedział Wawer. – Poza tym niestety poczucie bezsilności, rozkładanie rąk, oglądanie się na Unię Europejską. Konfederacja została sama – dodał.

Cieszyński zapowiada dalsze działania

Janusz Cieszyński podczas swojej konferencji przedstawił z goła inny punkt widzenia, jeśli chodzi o działania, jakie zamierza podjąć.

– Dostaliśmy w ubiegłym tygodniu informacje, że profil Konfederacji zostanie zdjęty przez Facebooka. Ten profil został zdjęty po kilku godzinach, polski rząd przekazał już do firmy Meta informacje na temat tego, że nie zgadzamy się z takim podejściem – przypomniał Cieszyński.

Cieszyński powiedział, że rząd nie uważa podanego przez Facebook uzasadnienia za autentyczne. Zwrócił uwagę, że nawet jeśli na profilu Konfederacji znalazły się jakieś „dezinformacyjne” zdaniem administratorów treści, to możliwa była inna reakcja. – Były możliwości adekwatnej reakcji na przykład, poprzez oznaczenie lub usunięcie danego postu lub po prostu zareagowania w taki sposób, który sprawiłby, że wiarygodność platformy, byłaby w jakikolwiek sposób podtrzymana – powiedział pełnomocnik rządu.

– Dlatego, że nie trzeba długo szukać, żeby znaleźć inne profile, na których takie treści stanowią clou. Platforma nie przedstawiła ani konkretnych postów, które były przyczyną usunięcia konta ani w transparentny sposób nie przekazała opinii publicznej, dlaczego taka decyzja została podjęta. My się temu stanowczo sprzeciwiamy, uważamy, że tak być nie powinno – powiedział Janusz Cieszyński.

Jakie działania planuje rząd?

W grudniu 2020 roku projekt ustawy, która miała zagwarantować wolność słowa w internecie zaproponowała Solidarna Polska.

– Będziemy kontynuowali prace zarówno w kraju, tutaj ustawa ministra Kalety w Ministerstwie Sprawiedliwości, jak i też na arenie europejskiej czyli prace nad aktem o usługach cyfrowych DSA, tak, żeby wszyscy mieli pewność, że mogą funkcjonować w internecie w sposób transparentny i,że te kluczowe wartości, którymi dla nas zawsze będzie wolność słowa, będą odpowiednio chronione – powiedział Cieszyński.

– To się spotkało z dobrym przyjęciem wśród wszystkich członków klubów parlamentarnych, którzy zabrali głoś podczas dzisiejszego spotkania w tej kwestii. Cieszę się, że jest zrozumienie, dlatego mam nadzieję, że to pozwoli wypracować jakieś wspólne stanowisko, które będzie jeszcze bardziej wzmacniało stanowisko Polski w pracach nad DSA – kontynuował.

Co planuje Konfederacja?

Profil Konfederacji został ocenzurowany za niezgodne z oficjalnie obowiązującą narracją posty dotyczące pandemii koronawirusa, polityki lockdownów oraz szczepień preparatem przeciw COVID-19. Od dłuższego czasu konto Konfederacji miało ograniczanie zasięgi. Kilka dni później, Facebook po kilku godzinach usunął również nowo założony profil.

Politycy Konfederacji podkreślają, że zarzuty są nieprawdziwe, a Facebook nie przestrzega nie tylko polskiego prawa, ale także własnego regulaminu. Zaznaczają, że kontakt z administracją jest w praktyce niemożliwy. Formacja zapowiedziała pozew i oczekuje wyjaśnień, które konkretnie materiały naruszają "Standardy Społeczności". Politycy Konfederacji zaprezentowali jednocześnie projekt ustawy o ochronie demokratycznej debaty publicznej w internecie.

Źródło: Twitter / DoRzeczy.pl/ 300 Polityka
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...